Wielkimi krokami zbliża się koniec roku i wypadałoby zrobić jakieś podsumowanie. Tak więc, pomimo kilku miesięcy wymuszonej "zdrowotnej" przerwy w bieganiu, udało mi się ukończyć kilka biegów, choć sporo ich straciłam. Kilka... no dobra... doliczyłam się 31 biegów ukończonych 😊.
Teraz pozostaje jedynie zbierać siły do nowego sezonu, bo jak mówią: apetyt rośnie w miarę biegania 😊.
Brak komentarzy: