Header Ads

Header Ads

Koniec czarowania

Wprost przepiękna, wypoczynkowa pogoda. Słońce na przemian daje czadu i odpuszcza zasłaniając się lekkimi chmurami. Idealnie do wypoczynku lub lekkiego bieganka w górach.  A mnie niestety aż skręca z bezczynności.  Sezon, można rzec, w pełni, lecz niestety będę musiała odpuścić na kilka miesięcy. Tzn. obiecali, że przy dobrych układach może się skończyć na trzech miesiącach bez jakiegokolwiek treningu. Aż chce się warczeć!
Poplanowane starty praktycznie do końca roku a tu lipa. Ale jak to mówią - zdrowie ważniejsze.
Od wczoraj sakramencko nudzę sie w szpitalu. Operację mam zaplanowaną na poniedziałek, więc przez weekend same nudy. Pogoda cudna, nic mi nie robią, to chciałam wyjść na weekend na przepustkę - no bo w sumie po co w takich układach bezczynnie leżeć? No i co się dowiedziałam? Otóż NFZ wymyślił, że nie ma przepustek! Skończyło się dobre! Więc pytam: dlaczego? Taki system!
Ale jeśli wszystko pójdzie dobrze, to we wtorek "wracam do żywych" ☺ . I nie myślcie sobie, że jak nie mogę biegać, to mnie już nie zobaczycie na zawodach!  Bo przecież chodzić będę mogła 😃 i robić zdjęcia. Jak dobrze pójdzie, to za tydzień w Raciborzu będę wam dopingować.

Brak komentarzy: