Przy okazji KOLOSÓW warto wspomnieć o Piotrze Kuryło,biegaczu który odebrał tą nagrodę za rok 2011 za samotny bieg dookoła świata. Startował z Augustowa na zachód, by powrócić do niego po 365 dniach od wschodu. Trasę, liczącą sobie 20 000 km pokonał samotnie, ciągnąc swój cały ekwipunek na wózku.
Jak powiedział, o swoim biegu dla pokoju wydał książkę "OSTATNI MARATON"
Piotr ma na swoim koncie również inne wyczyny (nie tylko biegowe) m. in. II miejsce zdobyte na Spartathlonie 2008, na który... tak, tak... przybiegł samotnie z Augustowa do Aten.
W roku 2012 pokonał samotnie kajakiem Wisłę... pod prąd, by rok później przejechać 15 tys. km. rowerem z Lizbony do Władywostoku, za co był nominowany do nagrody National Geographic Traveler
Brak komentarzy: